Geoblog.pl    dzidek1960    Podróże    Rowerem z Polski na Węgry i z powrotem.    Czas dla rodziny.
Zwiń mapę
2022
31
lip

Czas dla rodziny.

 
Polska
Polska, Sromowce Wyżne
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 932 km
 
Rano robię notatki, nie muszę się spieszyć, nie muszę składać namiotu i pakować bagażu, nie muszę też robić sobie śniadania. Dzisiejsza noc przespana na tapczanie a poranna kawka i śniadanie już na mnie czeka, rzeczy też już prawie wyschły a jedynie gruby śpiwór jeszcze jest lekko wilgotny. Wyjmuję pozostałe rzeczy z sakw i plecaka bo przez przeciekające zamki trochę nawilgły, niech też podeschną. Rozkładam też namiot, wszak składałem go w deszczu, niech też wyschnie. Prawie cały dzień spędzam na wizytach u różnych członków licznej rodziny. Do Sromowiec trafiłem akurat gdy odbywa się tu festiwal produktu regionalnego i myślistwa. Wczoraj był dzień poświęcony myślistwu z możliwością spróbowania potraw myśliwskich, wysłuchania myśliwskich opowieści i kabaretów zakończony zabawą taneczną ale ja w nim nie brałem udziału. Dzisiaj dzień z produktem regionalnym, wystawiają się wszystkie Koła Gospodyń Wiejskich z poszczególnych wsi gminy. Można popróbować potraw przez nie przygotowanych będących specjalnościami regionu. Chodzę pomiędzy poszczególnymi stoiskami i tu spróbuję jakiegoś rydza, tam dziadka a jeszcze gdzie indziej haluszka. Wiadomo, oczy by chciały ale żołądek pełny wszak rodzina głodnego od stołu nie wypuści. Wracam do rodziny a dokładniej to do roweru, czas znaleźć przyczynę wczorajszych kłopotów. Długo nie mogę znaleźć przyczyny ale w końcu widzę że końcówka pancerza od linki się zgięła i uniemożliwia przesuwanie się linki. Przesmarowałem linkę, obróciłem pancerz tak że teraz jest wygięty w drugą stronę i tymczasowo zdaje to egzamin. Już wiem że jeżeli ponownie będę miał z nią problem to wystarczy tylko przekręcić pancerz. Wiem że to rozwiązanie na krótką metę ale jutro specjalnie musiałbym jechać do Nowego Targu aby kupić nowy pancerz, wrócić do Sromowiec, dociąć pancerz, zdemontować linkę i wymienić pancerz, wszystko ponownie zmontować i wyregulować. Straciłbym kolejny dzień. Licząc że uda mi się wrócić do domu bez konieczności wymiany a tam na spokojnie wymienię nie tylko ten pancerz ale profilaktycznie też pozostałe. Przy okazji przejrzałem rower, sprawdziłem szprychy i niektóre podciągnąłem bo się poluzowały, ustawiłem hamulce i przesmarowałem łańcuch. Wracam do spotkań z rodziną bo rower mam już przygotowany do dalszej drogi. Dzisiejszy dzień bez żadnego przebiegu bo rower stał a ja tylko chodziłem.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (1)
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
dzidek1960
Zdzisław Wasiołka
zwiedził 2% świata (4 państwa)
Zasoby: 63 wpisy63 1 komentarz1 560 zdjęć560 0 plików multimedialnych0