Geoblog.pl    dzidek1960    Podróże    Rowerem z Polski na Węgry i z powrotem.    Dzień z ciekawymi zabytkami.
Zwiń mapę
2022
19
lip

Dzień z ciekawymi zabytkami.

 
Polska
Polska, Ludwinów
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 327 km
 
Ponieważ dopiero wczoraj kupiłem długopis uzupełniam notatki z pierwszych trzech dni podróży. Trochę to zajmuje czasu ale zaległości trzeba nadrobić bo później pamięć nie pozwoli. O ile pierwsze dwa dni temperatury były przyjemne to od wczoraj jest skwar, ciężko się jedzie i dużo piję. Po drodze nie mam nic zaplanowane więc powoli się toczę przed siebie rozglądając się za kolejnymi Nepomukami, których jednak dzisiaj nie znajduję. Rozglądam się też co by tu ciekawego zobaczyć, z daleka widzę bryłę jakiegoś dużego kościoła. Dojeżdżam do Żytna gdzie znajduję już od dłuższego czasu widoczny neoromański kościół, oglądam go z zewnątrz i zaglądam do środka przez kratę. Dostrzegam też znajdujący się obok dwór, podjeżdżam tam. Pięknie odrestaurowany dwór wraz z parkiem stanowi obecnie kompleks hotelowo-restauracyjny. Czytam też tablicę tam się znajdującą a opisującą historię miejscowości, dworu i kościoła. Ruszam dalej, z mostu na Pilicy dostrzegam niewielką plażę nad nią. Zjeżdżam z drogi i jestem na całkowicie pustej plaży, wchodzę do wody, przyjemnie tak się schłodzić i spłukać pot. Do tej pory było tylko mycie się na stacjach benzynowych czy miejscach gdzie jadłem obiady. Czas jednak ruszać dalej choć upał mówi aby jeszcze trochę się pomoczyć. Docieram do Włoszczowej gdzie szukam lokalu w którym mógłbym zjeść obiad, wszędzie jednak widzę tylko kebaby. Jednak w końcu udaje mi się znaleźć bistro gdzie jem obiad. Jadąc dalej docieram do Jędrzejowa gdzie zatrzymuję się przy Opactwie Cystersów. Piękny a jednocześnie surowy wygląd kościoła zachęca do obejrzenia go od wewnątrz. Niestety, kruchta przez którą się wchodzi do kościoła znajduje się przy samym ołtarzu a właśnie zaczęła się msza. Widzę tylko niewielki fragment prezbiterium, dalej nie wchodzę bo nie wypada i nie chcę przeszkadzać w nabożeństwie. Podziwiam tylko budynek z zewnątrz gdzie widzę liczne wyryte w piaskowcu podpisy "turystów" lub "pątników", niektóre z XIX w., widać że bazgranie po murach to wynalazek nie tylko naszych czasów. Jadę pod jędrzejowski browar ale od portiera dowiaduję się że nie ma żadnych szans abym mógł obejrzeć browar od wewnątrz, rzucam okiem na budynki z zewnątrz. Jest już po 19 więc myślami jestem już przy szukaniu noclegu i całkowicie zapominam o zrobieniu zdjęć budynków browaru. Uświadamiam to sobie dopiero dalej gdy już opuszczam Jędrzejów. Wszędzie jak okiem sięgnąć widzę pola porośnięte zbożami, zero szans na rozstawienie namiotu. Jednak w Ludwinowie dostrzegam z wiaduktu niewielką łączkę wciśniętą pomiędzy tory kolejowe i wiadukt. Korzystam z okazji i rozkładam tu biwak. Dzisiaj przejechałem tylko 98 km (418).
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (8)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
dzidek1960
Zdzisław Wasiołka
zwiedził 2% świata (4 państwa)
Zasoby: 63 wpisy63 1 komentarz1 560 zdjęć560 0 plików multimedialnych0